Garbarnia Kraków U-15 rundę jesienną zakończyła na czwartej pozycji w grupie D Centralnej Ligi Juniorów. “Brązowi” zgromadzili na swoim koncie 26 punktów, czyli dokładnie tyle ile znajdująca się lokatę wyżej Korona Kielce. W rozmowie z trenerem Mateuszem Ząbczykiem podsumowujemy miniony okres.
– Sama runda jesienna rozgrywek Centralnej Ligi Juniorów jest już dla nas historią. Ale historią niewątpliwie udaną i niesłychanie wartościową. Jeśli chodzi o sam wynik sportowy i liczbę zdobytych punktów to jesteśmy bardzo zadowoleni. W 14 meczach zanotowaliśmy jedynie dwie porażki. Zaliczyliśmy serię sześciu zwycięstw z rzędu, tak naprawdę pokonując prawie wszystkie drużyny w stawce przy okazji rewanżów. Straciliśmy jedynie 13 bramek, co w zestawieniu wszystkich CLJ U-15 stawia nas w tym aspekcie jedynie za plecami takich klubów jak Legia Warszawa, Lech Poznań, Śląsk Wrocław, Cracovia oraz Stal Rzeszów – rozpoczął szkoleniowiec.
Początek sezonu nie był łatwy, lecz z każdą kolejką zespół się rozkręcał, o czym świadczy seria wygranych meczów pod koniec rundy jesiennej. Czy takie rozpoczęcie zmagań było spowodowane pewną tremą, przestawieniem się na ten wyższy poziom? – Na pewno rola beniaminka nie jest łatwa i wszyscy musieliśmy się zaadaptować do wymagań stawianych przez ligę i rywalizujące w niej drużyny. Na szczęście zrobiliśmy to dostatecznie szybko i udało się wskoczyć na poziom gwarantujący nam zdolność do rywalizacji i środowisko do rozwoju – wyznał opiekun “Brązowych”.
– Muszę zdecydowanie pochwalić całą drużynę jako kolektyw i każdego zawodnika z osobna, że wniósł do niej tyle na ile w danym momencie był gotowy. Warto odnotować, że nasza druga drużyna, czyli chłopcy, którzy trenują na co dzień razem i dbają o wymagające środowisko treningowe, ale mieli mniej szans na występowanie na poziomie centralnym, z powodzeniem radzili sobie na poziomie 1 ligi wojewódzkiej – ocenił postawę swoich podopiecznych szkoleniowiec.
– Teraz jest czas na dogłębną analizę, głównie indywidualną i zadbanie o to, żeby każdy z zawodników dalej mógł doskonalić swoje mocne strony oraz pracować nad swoimi deficytami w procesie szkoleniowym, który cały czas kontynuujemy. Wiemy, ile jeszcze pracy i serca musimy włożyć w to, aby dalej się rozwijać i każdego dnia stawać się lepszymi – dodał trener Mateusz Ząbczyk.
– Celem przed rozpoczęciem rozgrywek po wypracowanym i zasłużonym awansie była zdolność do rywalizacji z najlepszymi akademiami w Polsce. Myślę, że cel został zrealizowany i pokazał, że systematyczna, cierpliwa i ciężka praca przynosi efekty. Pracujemy ze sobą długo, ale po raz kolejny jako drużyna pokazaliśmy, że można przesuwać swój sufit. Nie możemy doczekać się nowego roku i czekających nas wyzwań, a tych mamy sporo – od wymagających gier z drużynami z Polski i zagranicy oraz rozgrywek Centralnej Ligi Juniorów i Ligi Wojewódzkiej, poprzez przygotowanie zawodników do przejścia do kategorii U-17, kończąc na nieustającym procesie wychowania młodych ludzi, który w całym tym piłkarskim pędzie jest najważniejszy – zakończył trener Garbarni U-15.
fot. Bartek Ziółkowski